Dołączył: 14 Wrz 2012 Posty: 80 Skąd: Olza, Dolina Górnej Odry
Wysłany: 2014-02-08, 09:51 Nowe body czy nowe szkło?
Jestem posiadaczem Canon 7D i canon 400mm f5.6. Mam trochę pieniążków przeznaczonych na nowy sprzęt. Jak uważacie? Zostać przy 7D i kupić szkło używane ale w dobrym stanie np. 400 f2.8 czy tez 500 f4 (to tylko przykład) czy też zostać przy mojej 400 f5.6 i kupić nowego marka? Szukając dobrego rozwiązania rozważam też przejście na system Nikona. Doradźcie proszę żebym nie wtopił.
Dołączył: 14 Wrz 2012 Posty: 80 Skąd: Olza, Dolina Górnej Odry
Wysłany: 2014-02-08, 10:55
Gdyby moje 7D nie było juz takie zużyte to bym się nawet nie zastanawiał i bym od razu bral jakieś szkiełko. 400/5.6 nie sprzedaje, to szkiełko zostaje ze mną, nie oddam
...w Nikona bym się nie pchał i zostawił sobie przynajmniej 400/5,6
Śmiała teza.
Mógłbyś trochę rozwinąć. Jak ja zmieniałem system z pół roku temu to doradzano
mi Nikona. I tak zrobiłem. Ciekawi mnie co się od tego czasu zmieniło
...w Nikona bym się nie pchał i zostawił sobie przynajmniej 400/5,6
Śmiała teza.
Mógłbyś trochę rozwinąć. Jak ja zmieniałem system z pół roku temu to doradzano
mi Nikona. I tak zrobiłem. Ciekawi mnie co się od tego czasu zmieniło
Ceny 400/2,8 czy 500/4 Canona i Nikona są na podobnym poziomie cenowo-optycznym...a Canon ma właśnie 400/5,6 L gdzie Nikon nie podskoczy
Sam jestem Nikoniarzem i chcę kupic coś lekkiego do focenia z podchodu i właśnie najbliżej mi zestawu Canon 7D+400/5,6 L... bo N 300/4+tcx1,4 a tym bardziej nowy 80-400 VR są jednak gorsze optycznie od 400/5,6...
Adamie przede wszystkim jaką kwotę chcesz przeznaczyć na nowy aparat lub obiektyw. Co dzieje się z 7 d? Czy jest on już w takim stanie że nie da się używać? Może warto oddać do serwisu i wymienić gumy i niech zajrza do środka,wyczyszcza, coś zmienią i będzie to mniej kosztowało niż nowe body.
Adam: Moim zdaniem optymalne rozwiązanie to pozostać przy 7D i nie pchać się w pełna klatkę, chyba,że chcesz sie odbić na inna półkę cenową i zainwestować w 600/4L, inaczej bedziesz krótszy od kolegi z matrycą APS-C z tym samym szkłem o przlicznik 1,5x, a to ma znaczenie.
O ile pozostaniesz przy 7D to mocnym punktem wydaje się być 300/2.8L szkło bardzo szanowane, zwłaszcza przez tych którzy nie poszli w ciężki kaliber .
Podobno ( nie korzystałem ostatnio) serwis Canona poprawił się może warto skorzystać z rady Karola.
osobiscie stawialbym na szklo np 500mm , przy takim szkielku nawet najgorsza pouszka zrobisz dobre zdjecia
kiedys tez mialem dylemat i kupilem aparat , po kilku latach jak dokupilem szklo 500mm to wtedy dowiedzialem sie ze kupno wpierw puszki bylo bledem
400mm swietne szklo tak jak Robert napisal i masz racje by go nie sprzedawac , no chyba ze po kupnie dlugiego tele bedziesz mial kiedys kase to te 400mm mozesz zamienic na 300mm,, f/2.8:)
ja teraz mysle o kupnie 400mm f/5.6 ale to tylko dlatego ze chce miec widoczne tlo
Wszystko się zgadza za wyjątkiem kasy.
Nowa 500 Canona kosztuje pona 30k zł., a Canon 7D nieco ponad 2k zł., jeżeli Adam dysponuje nieograniczoną gotówką to na pewno też bym radził podobnie, co sam stwierdziłem na własnej skórze.
Zainteresowany musi się wypowiedzieć ile może przeznaczyć kasy na zakup to wtedy będzie łatwiej doradzić.
Dołączył: 14 Wrz 2012 Posty: 80 Skąd: Olza, Dolina Górnej Odry
Wysłany: 2014-02-09, 23:23
300/2.8 to świetne szkło ale jak dla mnie to nawet jak dla APS-C w wiekszości przypadków jest ciut za krótkie. Boję się oddawać puszkę na serwis bo nie mam pewności że będzie działać jak należy po powrocie. Jak na razie wszystko działa ale zdecydowanie powinna już przejść czyszczenie na serwisie. Jedyna strona na której mozna było sprawdzić przebieg migawki w 7D jest teraz płatna ;/ (chyba że nie jedyna?).
Też jestem prawie zdecydowany na kupno szkła w pierwszej kolejności a puszka może poczekać, choćby na zmianę na nowy tej samej klasy. I tak będzie to mniejszy wydatek. Tematów podobnych jest tutaj kilka więc szkło które wybiorę to będzie zapewne 500/4 lub 600 jeżeli nadarzy się okazja.
Czy możecie powiedzieć dlaczego nie na przykład 400/2.8 IS I? Jakieś minusy oprócz wagi?
Adam - póki wszystko działa w 7d to zostań na razie przy nim i pomyśl o szkle... - sam mam Nikona D300 z 2008 roku z prawie 100 tysiącami klatek ,z luzami,ze złamanym bolcem od mocowania i dopóki migawka nie padnie to nie zamierzam go wymieniac ;)
Co do szkieł - 400/2,8 jest najjaśniejsza, chyba najostrzejsza,za to cholernie ciężka,500/4 to kompromis pomiędzy jakością a wagą,dlatego najbardziej popularna wsród fotografów przyrody,za to 600-tka to kloc ale za to najdłuższa i chyba z tej trójki najbardziej plastyczna...sam musisz zdecydowac która opcja najbardziej ci podejdzie
Ps.400/5,6 sobie zostaw gdy nie będzie ci się chciało targac większego szkła.
400/5.6 nie sprzedaje, to szkiełko zostaje ze mną, nie oddam
Ja też je sobie zostawiłem i po dwóch latach od kupna 600setki mogę powiedzieć, że na pewno nigdy nie oddam. Choć wszystko robie z ukrycia, to dużo łażę po terenie i podczas rozpoznawczo obserwacyjnych wypadów mam je zawsze przy sobie, bo czasem coś ciekawego się trafi. Jest lekkie, mikroskopijne w porównaniu do kloca 600mm, którego zabieram tylko w pewne miejscówki, a i tak dalej w asyście 400setki:)
Ja teraz gdybym miał wybierać pomiędzy 400 2.8, 500, 600 to chyba jednak zdecydowałbym się na 400 2.8. jest lepsza do budy, nad wodę potrzeba więcej mm, ale z TC też spokojnie da radę. A jak dużo spacerujesz i robisz z podchodu to masz lekkie 400 5.6.
Następna sprawa to, co napisał Sylwek, nie jest łatwo z 600 zrobić coś więcej niż atlas ze szpachlowym tłem . Lekko ożywiony, fajnie przemyślany drugi plan, które tak istotnie wpływa na odbiór zdjęcia też bardziej przemawia właśnie za 400mm. I z tego powodu coraz częściej myślę o jej wymianie na coś innego, no chyba że uda się dokupić 300 2.8 to taki zestaw był by idealny.
300/2.8 to świetne szkło ale jak dla mnie to nawet jak dla APS-C w wiekszości przypadków jest ciut za krótkie. Boję się oddawać puszkę na serwis bo nie mam pewności że będzie działać jak należy po powrocie. Jak na razie wszystko działa ale zdecydowanie powinna już przejść czyszczenie na serwisie. Jedyna strona na której mozna było sprawdzić przebieg migawki w 7D jest teraz płatna ;/ (chyba że nie jedyna?).
Też jestem prawie zdecydowany na kupno szkła w pierwszej kolejności a puszka może poczekać, choćby na zmianę na nowy tej samej klasy. I tak będzie to mniejszy wydatek. Tematów podobnych jest tutaj kilka więc szkło które wybiorę to będzie zapewne 500/4 lub 600 jeżeli nadarzy się okazja.
Czy możecie powiedzieć dlaczego nie na przykład 400/2.8 IS I? Jakieś minusy oprócz wagi?
Wiesz to jest odwieczny problem jak dluga lufe wybrac. I tu nie chodzi, ze jedno szklo jest lepsze od drugiego, bo sa to roznice bardzo minimalne i praktycznie niezauwazalne.
Tu chodzi o bardzo indywidualne priorytety uzytkownika w danym okresie czasu, bo dzis potrzebujesz 400mm, a za 1,5 roku 600mm czy wrecz 800mm. Po 1,5 roku uzywania 500 mam czasem mysli aby zamienic na 400/28 ale tylko wtedy jak nie foce. Natomiast jak ide w teren to znowu jestem zakochany w porecznosci 500. Z nudow przychodza durne pomysly zamiany jednego na drugie.
Ja osobiscie przeszedlem dluga droge ewolucji i w pewnym okresie posiadalem 7D + 400/5.6. Ta 400 jest the best, szkoda ze w praktyce AF nie dziala po podlaczeniu TC 1.4X. Swietne szklo do podchodu jest rewelacyjne, szkoda ze N nie ma takiego szkla.
Mialem tez z 7D 300/2.8IS , szklo jeszcze lepsze optycznie, jasne i bardzo szybkie, ale za krotkie. Ciagle siedzial jakis TC, w wiekszosci 2.0X
Teraz mam 500VR i jest to bardzo uniwersalne szklo, bo lekkie i poreczne jak i bardzo dobre optycznie z bardzo szybkim AF. A z D4 jest miodnie
Adam, ja bym zostawil na Twoim miejscu 7D i dokupil 500/4 IS i bedziesz happy. Szklo jest zawsze najwazniejsze.
Swiete slowa przyjacielu, szklo jest najwazniejsze Z cala pewnoscia.
Ale z drugiej strony Marku juz kiedys poruszalismy temat co nam daje szybkostrzelnosc i teraz juz wiem z praktyki. Te 10 fps z D4 daje mi wieksza pewnosc na zarejestrowanie dobrego ujecia niz to mialem na D800.
Ale Adam ma 7D i tam jest 7 fps i to tez w wiekszosci przypadkow wystarcza.
najlepiej to kupic i to i to ale to trzeba duzo dudkow
I wiesz co Marek, gdybym dzisiaj mial ograniczony budzet, to wybralbym zestaw 1D mk4 + 400/5.6.
Tylko jest jedno ale.....jak sie sprobowale lepszego too.........
Ja bym Adam na Twoim miejscu nic nie kupil i nie zmieniał. Dlaczego? Wszystkie te szkła wymagają inwestycji w głowicę i statyw często plecak. Są dużo mniej poręczne niż 400 5.6. 400 2.8 i 600 mm to podobne,nieporeczne kloce. 500mm wypada pod tym względem najlepiej jak napisał Irek. Osobiście najbardziej podoba mi się obraz z canona 400 2.8 który specyficznie rysuje. Jest najszybszy z całej trójki bo przeznaczony do sportu. Wiele osób go używa jak Marcin Łukawski, Mirosław Matus, Marcin Lenart, Adam Mańka. Wszystkich ich prace znamy. Tyle że wszyscy używają tych szkieł z 7d czy podobnym body z cropem. Kiedy canon wypuści następcę 7d? Może niedługo a może wcale i wtedy trzeba sięgnąć po pełną klatkę. Teraz masz pole widzenia węższe niż aparat ff z 600 mm obiektywem. Z 400 2.8 i ff będziesz miał krócej niż z 300 mm i 7 d. Oczywiście 400 2.8 świetnie współpracuje z tc 1.4 więc jest wyjście tyle że czy to Ci wystarczy? Musisz sam sobie odpowiedzieć bo masz już własne preferencje. Ja radzę Ci poprostu się nie spieszyć bo masz bardzo dobry zestaw który dzięki swojej porecznosci nie sprawi Ci wielu kłopotów jak ciężkie tele. Jest ciemniej i co złego. ja rzadko używam przesłony f4 w swojej 600 setce. Nie że ostrości brakuje tylko głębia ostrości jest za mała więc domykam do f5.f6.3,i wyższych jak trzeba. Zazwyczaj mam ustawione f5. Stabilizacji prawie wogole nie używam bo i tak tylko foce ze statywu. Jak ta kasa Ci zalega i chce być wydana na drogie szkło to śmiało kupuj jak znajdziesz w dobrej cenie tylko że często proste u tanie środki jak Twój zestaw są najlepszym kompromisem.
bo wszystko spowalnia? Zanim mechanizm stabilizacji ustawi układ czy jak to się tam nazywa to mija około 1 sek by mieć pewność że jest ustawione. Jak model zastyga na dłuższe chwile to się sprawdza i zazwyczaj przy czasach dłuższych niż 1/200 s włączam. Ale ile jest takich modeli? Sowy,czaple .... pewnie więcej w zależności od doświadczenia.
bo wszystko spowalnia? Zanim mechanizm stabilizacji ustawi układ czy jak to się tam nazywa to mija około 1 sek by mieć pewność że jest ustawione. Jak model zastyga na dłuższe chwile to się sprawdza i zazwyczaj przy czasach dłuższych niż 1/200 s włączam. Ale ile jest takich modeli? Sowy,czaple .... pewnie więcej w zależności od doświadczenia.
Ja rowniez VR nie uzywam, czasy 1/20s-1/30s na 700mm, 850mm na statywie udaje mi sie utrzymac, a VR tylko spowalnia proces zlapania obiektu tak jak to Karol wyjasnil.
Mam ustawione na szkle Przelacznik na TRIPOD i system Vr wie, ze szklo stoi na statywie i sie nie wlacza. To raz a dwa to ja nie widzialem roznicy. Co innego z reki, bo wtedy na dlugich czasach jest zauwazalna pomoc systemu VR.
rzadko używam przesłony f4 w swojej 600 setce. Nie że ostrości brakuje tylko głębia ostrości jest za mała więc domykam do f5.f6.3,i wyższych jak trzeba
ja robie tak samo
a IS na statywie używam do 1/400-500 nawet przy raniuszkach, ale może zmienię zdanie przy mysikrólikach.
Przy bardzo długich czasach oczywiście różnice są bo ja nie potrafię zrobić na 1/30 s nez vr ostrego zdjęcia ale jakość z vr też mnie nie przekonuje. Może to kwestia jaki mam statyw i głowicę i jak tego używam/techniki a może kwestia stabilizacji w nikonie czy canonie. Najdłuższy czas jaki uzyskałem i było powiedzmy ok pod względem ostrości to 1/6 sekundy:
http://www.fotoptaki.art....hp?pic_id=14497
Karolu, ale z drugiej strony uzywanie czasow <1/10s i uzywanie ciagle aktywnej, brzeczacej stabilizacji i uzyskanie pozytywnych efektow z jej uzywaniem w tak dlugich czasach jest tak bardzo wiecej zalezne od szczescia niz zamierzonych celowych naszych dzialan i czynnosci, ze wole podbic ISO, skrocic czas i wylaczycz powolnie zalaczajaca sie brzeczaca VR. W wiekszosci przypadkow przynosi mi to lepsze efekty niz stosowanie VR. Dlatego nie stosuje stabilizacji na statywie.
Karolu, ale z drugiej strony uzywanie czasow <1/10s i uzywanie ciagle aktywnej, brzeczacej stabilizacji i uzyskanie pozytywnych efektow z jej uzywaniem w tak dlugich czasach jest tak bardzo wiecej zalezne od szczescia niz zamierzonych celowych naszych dzialan i czynnosci, ze wole podbic ISO, skrocic czas i wylaczycz powolnie zalaczajaca sie brzeczaca VR. W wiekszosci przypadkow przynosi mi to lepsze efekty niz stosowanie VR. Dlatego nie stosuje stabilizacji na statywie.
Myślę,że nie ma sensu robić wątku o tym jak i kiedy używać stabilizacji. Moim zdaniem da się bez niej żyć. Odnośnie Twojego stwierdzenia Irek to jak się osiąga limit akceptowalnego iso dla danego body to wyjście jest tylko jedno-wydłużyć czas,otworzyć maksymalnie obiektyw i modlić się,że wyjdzie ostre:-) Według testów jednego z fotografów(dość dobrych moim zdaniem) stabilizacja jest skuteczniejsza gdy działa przez co najmniej kilka sekund(spust do połowy aktywuje ją) ale zdjęcia przy jej użyciu charakterezują się mniejszą rozdzielczością obrazu. Dotyczy to systemu Nikon na któym test był przeprowadzony:
http://photographylife.co...t-be-stabilized
z mojej strony to ostatni off topic:-)
bedziesz szedl z pelnym plecakiem , kalimata , namiot , statyw , cos do picia , moze jeszcze i kanapki i bedziesz ku....wy slal pod nosem mowiac ze jak by byl jakis sprzet lzejszy to bys i 2 tys dolozyl by bylo lzej
to co wyzej napisalem wez w ramki , powies na scianie i czytaj codziennie , a wieczorem mysl jak kupic zeby bylo praktyczne i dobre
jak kiesys z 1 sie nie rozstawalem tak po jakims czasie schowalem ja do szuflady ( ciezsza od 7)
tez myslami siegam do kupna 300mm f.2.8 ale jak pomysle o tym ciezaze ktory bede mial na plecach to szybko zmieniam zdanie a i tak walcze z tym aby brac tylko jeden zestaw , no ale wez i krotsze szklo z aparatem zostaw w do mu , no wez , no i tak dalej targam te dwa zestawy w plener
bedziesz szedl z pelnym plecakiem , kalimata , namiot , statyw , cos do picia , moze jeszcze i kanapki i bedziesz ku....wy slal pod nosem mowiac ze jak by byl jakis sprzet lzejszy to bys i 2 tys dolozyl by bylo lzej
Sylwek masz racje sam psy wieszam kto szedl ze mna to wie ale niestety w canonie zeby zaoszczedzic na szkle ponad kilogram na plecach to nie 2 tys a prawie 20 no moze ciapke przesadzilem
i to co opisujesz nioslem na plecach za doline 5 stawow i jesli ja dalem rade to tymbardziej Adam ktory jest mlodszy
Dołączył: 14 Wrz 2012 Posty: 80 Skąd: Olza, Dolina Górnej Odry
Wysłany: 2014-02-10, 20:29
Marek Paluch napisał/a:
Cytat:
Jedyna strona na której mozna było sprawdzić przebieg migawki w 7D jest teraz płatna ;/ (chyba że nie jedyna?).
a ktora to strona prawde ci powie ??
nigdy chyba takiej nie bylo a wszystkie pokazywaly rozne bzdury
Marek. http://eoscount.com/ kiedyś sprawdzałem po kilku dniach różnicę i pokazywało dobrze. Teraz trzeba zapłacić dwa dolce żeby wyświetliło przebieg :/
400/5.6 nie sprzedaję właśnie ze względów gabarytowych. Do samolotu np. 600tki nie zabiorę a 400/5.6 gdzieś tam się zawsze zmieści w podręcznym bagażu. Do mojej zimowej budy 400mm mi całkowicie wystarczy, gdzie 600mm na cropie to zdecydowanie za dużo. Generalnie to nigdy nie narzekałem na brak mm przy moim zestawie jedynie w wodzie gdzie np. perkozki wymagają nieco więcej mm. Szczerze myślałem na początku że kupie 1DX i podłączę 400/5.6 ale znowusz to pełna klatka ;/ Jeżdżę trochę po imprezach lotniczych gdzie cały dzień się foci z ręki więc dlatego stabilizacja by mi się przydała.
Mnie osobiście ostrość i obraz z 400/2.8 niesamowicie sie podoba, 600/4 ma świetną plastykę. Kiedyś miałem okazję ponosić 600/4 i nie jest tak źle. Spodziewałem się wiekszego ciężaru. Dam radę.
Z wyborem się nie śpieszę, szybciej jak za dwa miechy nic nie kupię. Nigdy nie sądziłem że przyjdzie taki czas że dane mi będzie się zastanawiać jaki profesjonalny obiektyw kupic. Ale skoro moja narzeczona sama to zaproponowała to czemu nie?
Teraz ciężko się zastanwiam pomiędzy 400/2.8 a 600/4. Raczej będzie to 600tka bo w przyszłości planuję przejść na FF. A może jednak 500tka? ehhh:/
Aquila napisał/a:
Kiedy canon wypuści następcę 7d? Może niedługo a może wcale i wtedy trzeba sięgnąć po pełną klatkę.
7D Mark II wyjdzie w tym roku. Tylko zgaduję ale czuję że tak będzie. Ale jeżeli poziom szumów będzie taki sam jak w starym modelu to nawet te 10fps które niby ma mieć mnie nie przekona. Poczekamy zobaczymy.
Ja używam 500/4 i osobiście uważam, że to jest najlepszy kompromis Miałem w ręku wszystkie tele Nikona, nawet 800/5.6 VR (oprócz 300/2.8) i sądzę, że 500 jest takim złotym środkiem i chyba najbardziej uniwersalnym szkłem tego typu ;) 600 i 400 są dośc ciężkie i trochę kiepsko wyważone, dlatego przy nich jednak warto by było mieć coś lżejszego spacerowego. 500/4 sprawdzi się i na zasiadkach i podczas podchodu. Ja bardzo duży odsetek zdjęć robię z ręki ze stabilizacją i schodzę bez dużego ryzyka do czasów 1/400. Na statywie stabilizacji nie używam, bo trochę denerwuje mnie jej dźwięk, szczególnie jeśli sie siedzi w cichej budzie Wczoraj akurat dostałem zamawianą z usa stopkę statywową Wimberley, bo oryginalna wysoka jest jak cholera ;) Teraz lepiej się środek ciężkości rozkłada, no i do kołyski nie trzeba dodatkowej płytki. Przez kilka miesięcy miałem równolegle z 500, 300/4 ale ani razy 3-sety nie użyłem, więc ją sprzedałem i po roku nie żałuję podjętej decyzji o jej sprzedaży
No i praktycznie cały czas używam f4 i problemu z głębią przy normalnych odległościach nie odczuwam. Chyba, że fotografuje się sikory na minimalnej odległości ostrzenia Ale wtedy to i f8 mało ;)
Irek Malejki, kupiłeś D4?
Dołączył: 14 Wrz 2012 Posty: 80 Skąd: Olza, Dolina Górnej Odry
Wysłany: 2014-02-10, 20:50
Marek Paluch napisał/a:
Cytat:
Do samolotu np. 600tki nie zabiorę
idealnie wazy jako bagaz podrozny nawet w tanich liniach lotniczych gdzie wynosi 8 kg
Cytat:
Kiedyś miałem okazję ponosić 600/4 i nie jest tak źle
okazje ponosic a nosic to to juz duza roznica
Nie chodzi mi o ciężar a o rozmiary. W moim podręcznym bagażu znajduję się tylko sprzęt foto a jest tego trochę. Co do noszenia 600tki w terenie to zdaję sobie z tego sprawę że jest róznica W wojsku nie byłem to trzeba nadrobić
idealnie wazy jako bagaz podrozny nawet w tanich liniach lotniczych gdzie wynosi 8 kg
Marek obiektyw z body i w worku żeglarskim,który nic nie waży?
W plecaku pro treker aw II 600mm-samo waży około 9kg plus body,grip,baterie robi się koło 11 czyli 1kg ponad limit w tanich liniach. Ostatnio gdy wrzyciłem jeszcze 70-200 2.8 i 14-24 2.8 to miałem 15.5 kg. Dobrze jest wykpić miejse/priorytet to wtedy nie trzepią tak przed wejściem na pokład. No i przy odprawie lepiej żeby inna osoba przytrzymała plecak bo często ważą i podręczny.Mi się narazie udaje ale wkurza mnie to strasznie:-)
Marek Paluch napisał/a:
okazje ponosic a nosic to to juz duza roznica
to tak nawiązując do wypowiedzi Adama o zgodzie narzeczonej a wadze i ponoszeniu a noszeniu jest jak mieć dziewczynę a mieć żonę
Adamie życzę zatem udanego zakupu. Jakbym siedział w canonie to mocno by mnie skusiła waga najnowszych 600 i 400 mm-poniżej 4 kg poprostu można z tym żyć:-)
do 600-tki idzie się przyzwyczaic...za dobrych czasów potrafiłem do zestawu ważącego 12 kilogramów dołożyc cały plecak browarów,jedzenia i zrobic z tym ponad 20 kilometrów - wszystko zależy od zdrowia i kondycji.
do 600-tki idzie się przyzwyczaic...za dobrych czasów potrafiłem do zestawu ważącego 12 kilogramów dołożyc cały plecak browarów,jedzenia i zrobic z tym ponad 20 kilometrów - wszystko zależy od zdrowia i kondycji.
nigdy sie nie wie co komu jest pisane:)
kiedys to swoj plecak to na ... bym niosl ))))))))))))))))) nawet i kilometr , a teraz 100m bez plecaka jest problemem przejsc a co dopiero z plecakiem:(
opinie masz rozne a zrobisz jak uwazasz tylko nie zapomnij napisac co kupiles
Ja używam 500/4 i osobiście uważam, że to jest najlepszy kompromis Miałem w ręku wszystkie tele Nikona, nawet 800/5.6 VR (oprócz 300/2.8) i sądzę, że 500 jest takim złotym środkiem i chyba najbardziej uniwersalnym szkłem tego typu ;) 600 i 400 są dośc ciężkie i trochę kiepsko wyważone, dlatego przy nich jednak warto by było mieć coś lżejszego spacerowego. 500/4 sprawdzi się i na zasiadkach i podczas podchodu. Ja bardzo duży odsetek zdjęć robię z ręki ze stabilizacją i schodzę bez dużego ryzyka do czasów 1/400. Na statywie stabilizacji nie używam, bo trochę denerwuje mnie jej dźwięk, szczególnie jeśli sie siedzi w cichej budzie Wczoraj akurat dostałem zamawianą z usa stopkę statywową Wimberley, bo oryginalna wysoka jest jak cholera ;) Teraz lepiej się środek ciężkości rozkłada, no i do kołyski nie trzeba dodatkowej płytki. Przez kilka miesięcy miałem równolegle z 500, 300/4 ale ani razy 3-sety nie użyłem, więc ją sprzedałem i po roku nie żałuję podjętej decyzji o jej sprzedaży
No i praktycznie cały czas używam f4 i problemu z głębią przy normalnych odległościach nie odczuwam. Chyba, że fotografuje się sikory na minimalnej odległości ostrzenia Ale wtedy to i f8 mało ;)
Irek Malejki, kupiłeś D4?
Tak mam od 2 tyg i ja te stopke to od razu dokupilem bo oryginalna jakas taka brzydka i monstrualna.
Podpisuje sie nogami i rekami pod Twoja wypowiedzia, bo 500 wazy 3.8 kg i jest swietnie wywazona. Canon ladnie odchudzil nowe szkla ale i przesadzil sromotnie z cenami nowych szkiel wiec z wielkim zadowoleniem zostalo mi 3k € w kieszeni.
Adam przechodzac na N masz nowke 500 o takich samych wlasnosciach optycznych i mechanicznych co canona 500 i jesli kupisz uzywana to bez gwarancji i ryzyko jak kupisz nowke to 3k € wiecej.
Przemydl sobie to dobrze bo przeciez masz jeszcze czas na spokojnie
Dołączył: 14 Wrz 2012 Posty: 80 Skąd: Olza, Dolina Górnej Odry
Wysłany: 2014-02-10, 23:27
Mocne argumenty za 500. Oczywiście dziękuję wam wszystkim za wyczerpujące wypowiedzi. Temat założyłem bo nie byłem pewien czy wybrać najpierw nową puszkę mając już 400/5.6 Ale szkło jest ważniejsze niz pucha i z tym się całkowicie zgadzam. A z kompleksami 7D nauczyłem się żyć.
Marku: z tego co mówił ten kolega ze sklepu foto w Wesołej: ludzie wymienieni, miejscówka ta sama.
Cytat:
Boję się oddawać puszkę na serwis bo nie mam pewności że będzie działać jak należy po powrocie.
Adam: Ja wysłałem syna do serwisu w Gdańsku, kolega polecał i nie zawiedlismy się, wymienili gniazdo karty w 50D. Jęsli chodzi oczyszczenie to bym zaryzykował: OK serwis
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach